Misiorek napisał(a):
Zrayzykuje stwierdzenie, ze kolezanka grala / gra i wie jak to jest.
niestety obawiam się że muszę zawieść... ale nie grałam :/
mogę jedynie powiedzieć, że spędziłam godziny na rozmowach w RL i nie tylko, z bliską mi osobą, która grała i to dość długo
która poza tym pomogła mi utrzymać zapał do badań, w momentach 'zwątpienia'
hehe i radziła nie próbować przed obroną:D
Chociaż wiem, że od własnego doświadczenia to zdecydowanie odbiega, to mam nadzieję,że pozwoli na obiektywizm