Erytrea napisał(a):
mogli to jakoś inaczej rozwiązać, dać jakiś dodatkowe skille, a zostawić przynajmniej pozory, brudnej, brzydkiej i barbarzyńskiej hordy, i jak się ma do tego paladyn? eh
Nie można generalizować tych przymiotów hordy. Może urodziwi nie są (poza BE) ale honoru i zasad Taurenom i Orkom odmówić nie można. Co do barbarzyństwa to należy pamiętać, że trzon hordy, tj. Orkowie kiedyś koegzystowali w Draenorze w pokoju z Draenei. Dopiero podstęp Mannorotha, który zniewolił ich swą krwią obudził w nich nieco negatywne cechy
Jak wiemy udało im się wyrwać z niewoli Legionu poprzez ofiarę Groma Hellscreama, który "wysolował" Mannorotha, bo Thrall się w głowę uderzył
Nie wiadomo jak zachowała by się inna rasa pod wpływem krwi demona - zgaduję że podobnie.
BTW imho prawdziwym wymiataczem w mitologii WoW jest moim zdaniem Broxigar the Red (brat Saurfanga) - jako jedyny z istot śmiertelnych zmierzył się z Sargerasem (upadłym tytanem) a nie jego avatarem czy inną namiastką (np. Aegywynn - matka Medivha pokonała go w Storm Peaks)
LINK DO WOWWIKI